Autor: dr Michał Paszkowski
W państwach Unii Europejskiej trwa dyskusja w sprawie nałożenia na Rosję kolejnego (szóstego) pakietu sankcji, które objęłyby tym razem embargo na dostawy ropy naftowej. W ramach toczących się negocjacji kilka państwa stara się wywalczyć możliwość otrzymania tymczasowego zwolnienia z takiego zakazu, a więc nadal móc sprowadzać surowiec pochodzenia rosyjskiego. Tego typu zgłoszenia o derogację przepisów wystąpiły m.in. Republika Czeska, Słowacja oraz Węgry. W celu zasadności wprowadzenia takiego środka należy przeanalizować co najmniej uwarunkowania natury logistycznej oraz technologicznej.
Republika Czeska. W Republice Czeskiej funkcjonują dwie rafinerie w Litvinov oraz w Kralupach należące do firmy Unipetrol a.s. (spółka-córka PKN ORLEN S.A.). Specyfiką tych zakładów jest odmienny rodzaj przerabianego surowca jako wsad na instalacje oraz inna droga zaopatrywania rafinerii w ropę naftową. Rafineria w Litvinov (zdolność przerobowa wynosi 108 tys. baryłek dziennie)[1] przerabia głównie surowiec z Rosji (gatunek Urals), a dostawy są realizowane poprzez rurociąg Przyjaźń (nitka południowa). Natomiast rafineria w Kralupach przerabia inne gatunki o mniejszej zawartości siarki (np. Azeri Light, CPC Blend), a dostawy są realizowane poprzez rurociągi TAL (początek dostaw ma miejsce w porcie w Trieście), a następnie IKL. Obie rafinerie są małymi zakładami o niskim poziomie kompleksowości Nelsona (Litvinov: 7,0 pkt.; Kralupy: 8,1 pkt.), a tym samym zdolności do przerobu (na odpowiednim poziomie opłacalności) innych gatunków są ograniczone. W odniesieniu do rafinerii w Litvinov surowiec jest dostarczany obecnie rurociągiem Przyjaźń, ale istnieje możliwość zapewnienia alternatywnych dostaw poprzez rurociąg Adria (280 kb/d na terenie Węgier), a następnie rurociąg Šahy-Százhalombatta (120 kb/d). Co ważne, rurociąg ten został w 2015 r. zmodernizowany (prace trwały rok) i zwiększono jego zdolności przesyłowe do 120 kb/d wobec 70 kb/d wcześniej. Uwzględniając jednak potrzebę zaopatrzenia też rafinerii w Bratysławie istniejąca zdolność przesyłowa na tym odcinku byłaby niewystarczająca dla rafinerii w Kralupach (w przypadku konieczności przestawienia się na inne, niż rosyjskie gatunki). Dostawy do tak mocno oddalonych od portów rafinerii są niezwykle trudnym i skomplikowanym procesem, przy czym zdolności przesyłowe samego rurociągu IKL (200 kb/d) umożliwiają rafinerii w Kralupach swobodne dostawy surowca. Problemem jest jednak rurociąg TAL (850 kb/d), który zaopatruje łącznie 7 rafinerii (Austria: Schwechat; Rep. Czeska: Kralupy; Niemcy: Burghausen, Neustadt/Vohburg, Ingolstadt oraz Karlsruhe). Zdolności przerobowe wszystkich zakładów wynoszą 1 057 kb/d, a więc w efekcie teoretycznie w sytuacji gdyby wszystkie zakłady na rurociągu przerabiały surowiec na maksymalnych mocach to część dostaw nie byłaby zapewniona. Niemniej trzeba też pamiętać, że są okresy, w których poszczególne zakłady nie pracują o pełnej mocy (np. prace remontowe). Dodatkowo, dotychczasowe funkcjonowanie poszczególnych rafinerii świadczy, że jest to korzystne rozwiązanie logistyczne. W tych jednak uwarunkowaniach zwiększenie mocy przesyłowych rurociągu TAL pozwoliłoby zoptymalizować dostawy, przy czym ponieważ rafineria w Kralupach nie przerabia ropy naftowej z Rosji to rozwój tej magistrali (zwiększenie mocy przesyłowych) jest rozwiązaniem mało zasadnym, skoro do tej porty zakład funkcjonował bez większych problemów natury logistycznej. Niemniej na początku maja 2022 r. doszło do rozmowy Petra Fiala, premiera Rep. Czeskiej z Walterem Steinmeierem, kanclerzem Niemiec w sprawie zwiększenia mocy przesyłowych rurociągu TAL.
Słowacja. Na Słowacji funkcjonuje jedna rafineria w Bratysławie (124 kb/d), która należy do firmy Slovnaft (spółka-córka Grupy MOL). Dostawy ropy naftowej do zakładu odbywają się obecnie wyłącznie poprzez rurociąg Przyjaźń, a tym samym jest przerabiany wyłącznie surowiec z Rosji (Urals). Przez lata nie przerabiano w rafinerii innych gatunków, przy czym trwające prace remontowe i modernizacyjne były nakierowane na zwiększenie głębokości przerobu. Tym samym rafineria w Bratysławie należy do jednych z najnowocześniejszych zakładów w Europie Środkowej z wysoki poziomem kompleksowości Nelsona (11,5 pkt.). W efekcie wraz z procesem modernizacyjnym rosła paleta gatunków, które zakład jest w stanie przerobić, ale bardziej opłacalne jest obecnie wykorzystanie do tego procesu ropy naftowej z Rosji, bowiem pod kątem tego gatunku były nakierowane działania modernizacyjne. Nie oznacza to zatem, że rafineria nie jest w stanie przerobić innych gatunków surowca, przy czym uzysk produktów byłby mniej korzystny, co powoduje że w tych uwarunkowaniach najbardziej opłacalnym rozwiązaniem byłoby mieszanie różnych gatunków z Urals, a nie w pełni zastąpienie innymi ropami. Natomiast w kontekście dostaw, z alternatywnych źródeł, istnieje możliwość zaopatrzenia zakładu w surowiec poprzez rurociągi Adria (280 kb/d na terenie Węgier) oraz Šahy-Százhalombatta (120 kb/d), którego zdolności przeładunkowe w pełni są optymalne dla zakładu (w innej sytuacji znajduje się rafineria w Kralupach).
Węgry. Na Węgrzech funkcjonuje jedna rafineria w Százhalombatta (165 kb/d) należąca do spółki Grupa MOL. Dostawy ropy naftowej odbywają się poprzez rurociągi Przyjaźń (160 kb/d na terenie Węgier) oraz Adria (280 kb/d na terenie Węgier). W efekcie zakład ten posiada dwa niezależne kierunki dostaw surowca, a import poszczególnych gatunków i trasa ich dostaw jest uwarunkowana względami biznesowymi. Co ważne, rafineria w Százhalombatta jest nowoczesnym zakładem o wysokim poziomie kompleksowości Nelsona (10,5 pkt.). Niemniej dla Grupy MOL istotne znaczenia ma funkcjonowanie rafinerii również w Chorwacji (Rijeka: 90 kb/d [2]) oraz na Słowacji (Bratysława: 124 kb/d). Logistyka dostaw, uwzględniając obecne uwarunkowania, jest zapewniona dla wszystkich zakładów i to zarówno poprzez rurociąg Przyjaźń, jak i Adria. Także w sytuacji konieczności przekierowania dostaw na rurociąg Adria wszystkie zakłady Grupy MOL mogą być zaopatrywane w alternatywne do Rosji gatunki ropy naftowej (nie istnieje potrzeba rozbudowy istniejącej infrastruktury)[3]. Co ważne, w latach 2019-2021 terminal naftowy w Omišalj w Chorwacji przeładował ropę naftową z różnych kierunków (m.in. Irak: gatunek Kirkuk; Kazachstan: CPC Blend; Azerbejdżan: Azeri Light; Libia: Es Sider), a głównym odbiorcom tego typu gatunków była rafineria w Százhalombatta (165 kb/d). W efekcie zakład jest w stanie przerobić tego typu gatunki, przy czym oczywiście uzysk poszczególnych produktów byłby inny (w większości przypadków najprawdopodobniej zakład wprowadza na instalacje destylacyjne mieszanki odpowiednich rop z udziałem ropy naftowej Urals), a tym samym ekonomika przerobu mogłaby ulec znacznej modyfikacji. W konsekwencji to najprawdopodobniej jedynie względy biznesowe stoją za przedstawianym przez Węgry i Grupę MOL stanowiskiem, jakoby byłby potrzebny długi okres derogacji przepisów na import ropy naftowej z Rosji i konieczność dostosowania instalacji rafineryjnych do przerobu innych (i tak już przerabianych) gatunków. Problemem nie jest też zdolność przesyłowa, ponieważ rurociąg Adria na odcinku węgierskim (280 kb/d) umożliwia w pełni zaopatrzenia rafinerii w Százhalombatta oraz w Bratysławie w alternatywny surowiec. Niemniej trzeba pamiętać, że sytuacja finansowa obu zakładów byłaby zgoła inna, a już jest nieco trudniejsza wraz z wprowadzaniem przez Węgry, Chorwację oraz Serbię w 2021 r. górnych limitów cen paliw na stacjach paliw (taka sytuacja wpłynęła na wyniki finansowe Grupy MOL za I kw. 2022 r.). W konsekwencji nie ma innego niż biznesowe uzasadnienie otrzymania przez Węgry okresu derogacji w zakresie importu ropy naftowej do rafinerii Grupy MOL zarówno na Węgry, jak i Słowację oraz Chorwację. Tym samym Grupa MOL korzystałaby na upuście cenowym pomiędzy ropą naftową Urals vs. inne gatunki, co umożliwiłoby dalszą ekspansję na rynku paliw w Europie Środkowej.
Wnioski. Uwzgledniając uwarunkowania logistyczno-technologiczne największe problemy z zapewnieniem alternatywnych dostaw, w stosunku do gatunku z Rosji, miałaby rafineria w Litvinov dla której zdolności przesyłowe rurociagu Sahy-Szazhalombatta (120 kb/d) są niewystarczające (rurociąg musi w pełni zaopatrzyć także rafinerie w Bratysławie). Wydaje się, że jedynie ten zakład mógłby wystąpić o derogację przepisów zabraniających zakup ropy naftowej z Rosji (embargo). Co ważne, nie wiadomo, czy bez zwiększenia średnicy rurociągu lub budowy kolejnej nitki istniałaby możliwość zwiększenia dostaw. Należy bowiem wskazać, że być może zwiększenie mocy przesyłowych byłoby możliwe jedynie poprzez rozbudowę mocy przepompowni na rurociągu, co skróciłoby czas na taki proces.
Problemem w dostawach alternatywnych gatunków do Urals nie stanowią terminale naftowe nad Morzem Adriatyckim (Triest, Omišalj), gdyż ich zdolności przeładunkowe są w pełni wystarczające dla zaopatrzenia rafinerii w surowiec. O ile rządy Rep. Czeskiej i Niemiec dyskutują w sprawie zwiększenia mocy przeładunkowych rurociągu TAL, o tyle dotychczas pomimo jego przepustowości uniemożliwiających w pełni zaopatrzenie 7 podłączonych do niego rafinerii, nie trwały prace modernizacyjne. Natomiast trzeba pamiętać, że w sytuacji, gdyby rafinerie w Rep. Czeskiej, Słowacji oraz na Węgrzech musiały wykorzystać dla dostaw surowca jedynie terminal naftowy w Omišalj, wówczas do portu musiałoby zawijać łącznie w ciągu miesiąca 20 tankowców typu Aframax lub 14 typu Suezmax (bez rafinerii w Kralupach), co byłoby dużym wyzwaniem logistycznym.
Dla rafinerii w Europie Środkowej problemem jest przede wszystkim dostępność ropy naftowej o właściwościach zbliżonych do gatunku Urals. Nie ma idealnego zamiennika, ale jest kilka porównywalnych gatunków, które mogłyby być wykorzystane w rafineriach. Trudno jest jednak wskazać, które zakłady przerobiły w przeszłości zarówno testowe ładunki innych rop, jak i wykorzystują je w normalnych uwarunkowaniach rynkowych. Ważną dla tego typu zakładów jest wówczas optymalizacja przerobu i poziom uzysku poszczególnych produktów. W sytuacji, w której z ropy naftowej z Rosji powstaje duża ilość oleju napędowego, przestawienie się na inne gatunki może sprawić, że dostępność tego kluczowego produktu będzie mniejsza. Trzeba pamiętać, że jeszcze przed 24 lutego 2022 r. Rosja dostarczała (głównie drogą morską) na rynek europejski ok. 40-50% tego paliwa. Brak produktu z europejskich zakładów doprowadzi do jeszcze większych wzrostów cen na stacjach paliw.
Dr Michał Paszkowski jest analitykiem Instytutu Europy Środkowej i Fundacji GreenLab
_______________________________________
[1] Dalej: kb/d.
[2] Dostawy ropy naftowej odbywają się poprzez 7 km rurociąg.
[3] W Chorwacji do 2019 r. funkcjonowała (przerabiała ropę naftową) jeszcze rafineria w Sisak (61 kb/d), ale obecnie zakład pełni funkcję głównie magazynową (trwa proces modernizacyjny, który zakłada przekształcenie zakładu w biorafinerię).